Kiedy i dlaczego warto kupić używane wózki widłowe?

Nowe wózki widłowe nie należą do tanich. To duża inwestycja, szczególnie w przypadku większych wózków terenowych o udźwigach kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu ton. Podstawową przeszkodą w zakupie nowego wózka widłowego jest brak odpowiednich funduszy. Jednak nawet w sytuacji, gdy dysponujemy odpowiednimi środkami, warto rozważyć zakup maszyny używanej. Dlaczego?

Niechęć do zamrażania funduszy 

Jeżeli nawet mamy odpowiednie fundusze, możemy nie chcieć ich zamrażać w zakupie nowego wózka widłowego. Jest to szczególnie uzasadnione w sytuacji, gdy nasza firma nie prowadzi działalności, której rdzeń stanowią usługi lub produkcja związana bezpośrednio z wykorzystaniem wózków widłowych. Jeżeli np. świadczysz usługi magazynowe, masz ugruntowaną pozycję na rynku, zakup nowych wózków jest jak najbardziej sensownym i uzasadnionym ekonomicznie rozwiązaniem.  

Opinię tę potwierdza ekspert z firmy TM Service, która od lat oferuje sprzedaż i wynajem wózków widłowych nowych i używanych. 

Jak zauważa ekspert, jeżeli zamierzamy eksploatować wózek bardzo intensywnie, to zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie zakup nowych maszyn . Gwarancja, pewność idealnego stanu technicznego, nowoczesność – to wszystko zalety, których nie zapewni nam wózek zakupiony na rynku wtórnym.

Jeżeli jednak nie jesteśmy pewni, czy za rok, czy dwa będziemy potrzebowali wózka, czy wózków widłowych, czy będziemy mogli zapewnić im odpowiednie obłożenie pracą, to powinniśmy się skłaniać do zakupu maszyny używanej lub rozejrzeć za możliwością korzystnego wynajmu długoterminowego. Zaoszczędzone pieniądze można zainwestować w zakupy, które są istotne dla funkcjonowania głównych procesów biznesowych naszej firmy.   

Brak odpowiedniego obłożenia pracą 

Maszyny kupuje się po to, żeby pracowały – najpierw na zwrot inwestycji, potem na czysty zysk. Jest to scenariusz jak najbardziej wykonalny. Pod warunkiem, że będziemy w stanie zapewnić maszynom odpowiednio duże obłożenie pracą. W przeciwnym razie czas oczekiwania na zwrot inwestycji może być bardzo długi. Można go znacznie skrócić, jeżeli zdecydujemy się na zakup maszyny używanej. 

Inwestycja w nowy wózek nie będzie miała też uzasadniania ekonomicznego w przypadku okazjonalnego użytkowania. Nietrudno wyobrazić sobie sytuację, w której wózek wykorzystujemy 2-3 dni w tygodniu, lecz nie możemy go zastąpić innym urządzeniem. W takiej sytuacji zarówno zakup nowego wózka, jak też wynajem może okazać się mało atrakcyjnym rozwiązaniem. Natomiast idealnie zaspokoi nasze potrzeby relatywnie tania, używana maszyna, która nie zrujnuje nam budżetu i będzie zawsze pod ręką. 

Młoda firma stary wózek 

Firmy na dorobku, dopiero startujące z działalnością lub krótko obecne na rynku, najczęściej działają w kleszczach dwóch braków: funduszy i pewności jutra. Potrzeba ścisłej kontroli wydatków i konieczność ogarnięcia potrzeb przeładunkowych i magazynowych sprawia, że najlepszym rozwiązaniem okazuje się używany wózek widłowy. Jeżeli pomysł na biznes chwyci, będziemy mogli stopniowo odnawiać park maszynowy. Jeżeli jednak coś pójdzie nie tak, jak planowaliśmy, nie pozostaniemy z problemem niespłaconych kredytów czy koniecznością pozbycia się niepotrzebnego, bardzo kosztownego sprzętu.  

Jak bezpiecznie kupić używany wózek widłowy? 

Jeżeli zdecydujemy się na sprzęt używany, powinniśmy zadbać o bezpieczeństwo zakupów. Najlepszym rozwiązaniem jest nabycie wózka widłowego w profesjonalnej, godnej zaufania firmie, która specjalizuje się w sprzedaży tego typu maszyn. Jeżeli jednak zdecydujemy się na zakup wózków z ogłoszenia, powinniśmy przygotować się merytorycznie do tej operacji. Szczególnie wtedy, gdy kupujemy swój pierwszy wózek widłowy. 

Pierwszą czynnością powinno być sprawdzenie dokumentacji. Jeżeli jest kompletna, pozwoli nam prześledzić historię napraw i odbiorów UDT, które przeszedł wózek. Jeżeli brakuje dokumentów, powinniśmy to potraktować jako mocny sygnał ostrzegawczy. W takiej sytuacji najbezpieczniej jest odstąpić od zakupu. 

Następną rzeczą, na którą każdy zwraca uwagę przy zakupie używanej maszyny, jest jej wiek. W przypadku wózka widłowego niezwykle ważna - często ważniejsza od wieku - jest też liczba przepracowanych motogodzin. Wysoka liczba motogodzin w przypadku stosunkowo nowej maszyny świadczy o jej intensywnej eksploatacji, najczęściej przez wielu różnych operatorów. W efekcie możemy spodziewać się mocnego wyeksploatowania: wózek może nam sprawić sporo problemów i wymagać szybkiego doinwestowania. Z kolei mała liczba motogodzin w przypadku leciwego wózka oznacza, że mamy do czynienia z maszyną, która miała dużo przestojów lub długo czekała na nabywcę. W takiej sytuacji możemy trafić na egzemplarz w doskonałej kondycji, ale też taki, który będzie wymagał kompleksowego serwisu, w tym szczególnie napraw układu hydraulicznego. Istnieje też ryzyko, że mamy do czynienia z nieuczciwym sprzedawcą, który manipuluje przebiegiem wózka. 

Przed podjęciem ostatecznej decyzji trzeba też przeprowadzić szczegółowe oględziny stanu masztu, wideł, układu hydraulicznego, ogumienia, a także układu napędowego i baterii trakcyjnej w wózkach elektrycznych. Koniecznością jest jazda próbna i przeprowadzenie testów hamulców, zwrotności i utrzymywania ładunku. Nie należy lekceważyć oględzin stanu ogólnego: poszukiwania odkształceń karoserii, przetarć lakieru, sprawdzenia stanu świateł i fotela. Warto też zadbać o to, aby testy wózka spalinowego rozpocząć na zimnym silniku – dowiemy się w ten sposób, w jakim stanie jest jednostka napędowa.